Adwokat Anna Ostrowska

Kancelaria Adwokacka


Lipiec 18, 2017

Rozwodowe prawdy i mity…

divorce-title-image1_tcm7-213340

Wcześniej na blogu zamieściłam wpis „Rozwód krok po kroku” opisując zasady składania pozwu o rozwód, a także przebieg samej sprawy rozwodowej. Ale zanim Klient podejmie zmieniającą życie decyzję i dojdzie do wniosku, że chce się rozwieść, to wcześniej nasłucha się od znajomych albo wyczyta w internecie kilku „prawd”, które skutecznie odwlekają w czasie realizację podjętej decyzji.

Poniżej wskazuję na te właśnie „prawdy” – a raczej mity, z którymi przychodzą do mnie Klienci.

  1. Dogadaliśmy się co do rozwodu i chcemy go podpisać.”

W Polsce nie istnieje coś takiego jak „podpisanie rozwodu”. Rozwiązanie małżeństwa zawsze następuje po zakończeniu sprawy rozwodowej przed sądem – złożeniu pozwu i przeprowadzeniu rozprawy. Wiadomym jest, że jeżeli małżonkowie porozumieli się co do najważniejszych kwestii np. rozwód bez orzekania o winie, władza rodzicielska nad małoletnimi dziećmi, kontakty z dziećmi czy alimenty – sprawa zakończy się sprawniej i szybciej, a sąd postara się uwzględnić porozumienie, o ile będzie zgodne z dobrem dziecka. Nie ma jednak możliwości by rozwód małżeństwa nastąpił bez postępowania przed sądem. Mitem jest, że możemy się stawić u notariusza, adwokata lub radcy prawnego i u niego podpisać „odpowiedni papierek”.

  1. Chcę się rozwieść ale muszę poczekać, bo nie minęło 6 miesięcy od kiedy współżyliśmy.”

Ciężko stwierdzić skąd się wziął i zyskał popularność taki pogląd. Zdarzało mi się już, że Klient przychodząc po poradę dotyczącą rozwodu wspominał, że „z rozwodem to jeszcze trzeba poczekać, bo nie minęło 6 miesięcy od ostatniego współżycia”. Takiego czasowego wymogu w przepisach prawa nie ma. Art. 56 k.r.o. wymaga, by orzeczenie rozwodu zostało poprzedzone ustaleniem, że nastąpił trwały i zupełny rozkład pożycia małżeńskiego. Ta przesłanka nie jest jednak warunkowana żadnym terminem. Sąd ocenia każdy przypadek indywidualnie. Jeżeli relacje między małżonkami świadczą o tym, że powrót do pożycia nie nastąpi, to może dojść do sytuacji, że rozwód nastąpi nawet jeżeli termin ten będzie o wiele krótszy.

  1. Wystarczy, że złożę pozew i każdy sąd mi rozwód da.”

Zgodnie z art. 56 § 2 k.r.o. mimo zupełnego i trwałego rozkładu pożycia rozwód nie jest dopuszczalny, jeżeli wskutek niego miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków albo jeżeli z innych względów orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.

Kiedy orzeczenie rozwodu może okazać się sprzeczne z zasadami współżycia społecznego? Między innymi wtedy gdy jedno z małżonków jest nieuleczalnie chore, wymaga pomocy i rozwód dla niego stanowi rażącą krzywdę. Niekiedy przeciwko udzieleniu rozwodu mogą przemawiać względy natury społeczno-wychowawczej, które nie pozwalają, by orzeczenie rozwodu sankcjonowało stan faktyczny powstały na tle złośliwego stosunku do współmałżonka albo na tle innych przejawów lekceważenia małżeństwa i rodziny (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 9 października 1998 r., sygn. akt III CKN 573/98).

Ograniczone jest też żądanie rozwodu przez małżonka wyłącznie winnego rozpadu małżeństwa, ponieważ w tym przypadku rozwód będzie dopuszczalny, jeżeli drugi małżonek wyrazi na to zgodę, albo gdy odmowa jego zgody byłaby sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.

  1. Małżonek mnie zdradzał, więc sąd nie da mu prawa do dzieci.”

Zdrada małżeńska wpływa tylko i wyłącznie na orzeczenie o winie w rozpadzie pożycia małżeńskiego. Tym samym nie ma żadnego wpływu na relację rodzic – dziecko.

  1. Nie mam władzy rodzicielskiej to nie muszę płacić alimentów na dziecko.”

Dosyć powszechny pogląd. Pozbawienie jednego z małżonków władzy rodzicielskiej lub chociażby jej ograniczenie nie wpływa na ustalenie obowiązku alimentacyjnego i uczestniczenie takiego rodzica w kosztach utrzymania dziecka. Czym innym jest bowiem władza rodzicielska i tym samym prawo do decydowania o jego sprawach, a czym innym obowiązek ponoszenia kosztów jego utrzymania. Może więc dojść do sytuacji, gdy w wyroku rozwodowym sąd ograniczy nam lub pozbawi władzy rodzicielskiej jednocześnie nakładając obowiązek alimentacyjny.

  1. Zabiorę mu/jej prawa rodzicielskie i dziecka nie zobaczy!”

Pozbawić rodzica władzy rodzicielskiej można między innymi wtedy, gdy nie może on tej władzy wykonywać z powodu trwałej przeszkody albo jeżeli władza jest przez niego nadużywana, bądź jeżeli rodzic w sposób rażący zaniedbuje swoje obowiązki względem dziecka. Jednak należy pamiętać, że prawo do kontaktów z dzieckiem nie jest uzależnione od władzy rodzicielskiej.

Nie jest zatem tak, że pozbawiony tej władzy rodzic nie może się z dzieckiem widywać, czy wnieść do sądu wniosku o uregulowanie kontaktów. Stanowi o tym art. 113 k.r.o., który stanowi, że niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów. 

Oczywiście trzeba pamiętać o tym, że sąd zakaże utrzymywania kontaktów rodzica z dzieckiem, jeżeli ich utrzymywanie zagraża lub narusza dobro dziecka. Samo pozbawienie władzy rodzicielskiej nie oznacza jednak automatycznie pozbawienia rodzica możliwości kontaktu.

Czerwiec 29, 2017

Odrzucenie spadku w imieniu małoletniego dziecka

kancelaria-adwokacka-prawnik-toruń-prawo-spadkowe-1200x480

Poprzednim razem pisałam o długach spadkowych i odrzuceniu spadku przez osoby pełnoletnie. Ale co zrobić, jeśli my odrzuciliśmy spadek, a w nasze miejsce jako spadkobiercy wchodzą małoletnie dzieci.

Czy jest sposób, aby w imieniu małoletniego dziecka także odrzucić spadek?

Tak. Jest. Ale zanim złożymy oświadczenie woli o odrzuceniu spadku w imieniu dziecka, musimy podjąć kilka kroków, które będą polegały na uzyskaniu zgody sądu opiekuńczego na złożenie takiego właśnie oświadczenia.

Odrzucenie spadku w imieniu małoletniego dziecka – krok po kroku.

W pierwszej kolejności zadbajmy o własny interes i udajmy się do notariusza, by we własnym imieniu spadek odrzucić. Na złożenie takiego oświadczenia jak wskazywałam w poprzednim wpisie mamy termin 6 miesięcy od daty, kiedy dowiedzieliśmy się o śmierci spadkodawcy albo o istnieniu testamentu, w którym zostaliśmy powołani do spadku. Jeżeli tę kwestię zaniedbamy i termin 6 miesięcy upłynie bezskutecznie, to nie można już składać żadnych oświadczeń, a spadek uważa się za przyjęty z dobrodziejstwem inwentarza.

Jeżeli złożyliśmy we własnym imieniu oświadczenie o odrzuceniu spadku i dysponujemy aktem notarialnym, kolejnym krokiem jest złożenie do właściwego sądu rodzinnego, pisemnego wniosku o zezwolenie na dokonanie czynności przekraczającej zakres zwykłego zarządu majątkiem dziecka.

Wniosek powinien być złożony na piśmie do sądu rodzinnego właściwego ze względu na miejsce zamieszkania dziecka, a w braku miejsca zamieszkania – sąd opiekuńczy miejsca jego pobytu. Pamiętajmy o wskazaniu we wniosku naszego numeru PESEL oraz numerów PESEL naszych małoletnich dzieci. Co do zasady wniosek do sądu powinni złożyć oboje rodzice. Do wniosku powinniśmy dołączyć odpowiednie dokumenty, którymi z zasady będą odpisy aktów stanu cywilnego oraz akt notarialny potwierdzający fakt odrzucenia przez nas spadku. W treści wniosku powinniśmy wskazać na okoliczności i dowody uzasadniające konieczność odrzucenia spadku, czyli istnienie długów spadkowych, równych lub przewyższających aktywa spadkowe. Opłata za złożenie wniosku wynosi 40 zł.

Po złożeniu wniosku sąd wyśle do nas zawiadomienie informując tym samym o terminie posiedzenia w sprawie. Przebieg posiedzenia z reguły obejmuje takie czynności jak ustanowienie i wysłuchanie kuratora, przesłuchanie rodziców oraz przeprowadzenie zawnioskowanych dowodów – dołączonych do wniosku dokumentów lub przesłuchanie świadków. Na tym posiedzeniu sąd wyda postanowienie w sprawie – najczęściej będzie to oczekiwana przez nas zgoda na odrzucenie spadku w imieniu dziecka.

Po uprawomocnieniu się postanowienia należy wystąpić do sądu z wnioskiem o doręczenie odpisu postanowienia sądowego ze stwierdzeniem prawomocności (opłata od wniosku wynosi 6 zł za stronę). Odpis postanowienia ze wzmianką o jego prawomocności sąd doręcza pocztą.

Należy pamiętać, że termin na odrzucenie spadku w imieniu małoletniego przestaje biec w czasie postępowania o zgodę sądu, ale niezwłocznie po jej uzyskaniu należy złożyć oświadczenie.

Z tego względu pamiętajmy by po otrzymaniu postanowienia zezwalającego na odrzucenie spadku w imieniu małoletniego dziecka zaopatrzonego we wzmiankę o jego prawomocności, niezwłocznie złożyć oświadczenie o odrzuceniu spadku w imieniu dziecka przed notariuszem lub w sądzie. 

Czerwiec 23, 2017

Odrzucenie spadku – czyli jak nie dziedziczyć długów po zmarłym

Czy istnieje możliwość by uniknąć długów, które pozostawił po sobie spadkodawca?

 Tak. Jednak  aby nie odziedziczyć niechcianych długów musimy pamiętać o kilku formalnościach.

Odrzucenie spadku.

Spadek może zostać przez spadkobierców przyjęty lub odrzucony. W sytuacji kiedy mamy do czynienia brakiem aktywów spadkowych, albo ich niewielką wartością i jednocześnie istnieniem z długów spadkowych, powinniśmy się zdecydować na odrzucenie spadku.

Na odrzucenie spadku spadkobierca ma 6 miesięcy od dnia, kiedy dowiedział się o podstawie powołania. Termin ten nie musi być więc liczony od dnia śmierci spadkodawcy, czyli od tzw. otwarcia spadku, chociaż w większości przypadków od tego właśnie dnia będzie on liczony.

Jakie wymagania muszę spełnić, żeby odrzucić spadek?

Po pierwsze, jak wskazałam powyżej na decyzję w tym zakresie mamy zaledwie 6 miesięcy od dnia, w którym dowiedzieliśmy się o powołaniu do dziedziczenia. W praktyce termin ten biegnie dla spadkobierców ustawowych – od dnia otwarcia spadku, a dla spadkobierców testamentowych – od dnia ogłoszenia testamentu.

Aby odrzucić spadek musimy złożyć odpowiednie oświadczenie albo przed notariuszem, albo przed sądem rejonowym właściwym miejscowo dla osoby, która spadek odrzuca.

Odrzucenie spadku przed notariuszem jest rozwiązaniem szybszym, a sama czynność nie zajmie nam więcej niż pół godziny. Do notariusza należy zabrać ze sobą odpis aktu zgonu spadkodawcy oraz nasz dowód osobisty. Wymagana jest tu forma aktu notarialnego.

Odrzucenie spadku przed sądem polega na złożeniu oświadczenia ustnie do protokołu bądź pisemnie, z podpisem urzędowo poświadczonym. Koszt oświadczenia składanego przed sądem wynosi 50 zł (art. 49 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych).

Ze złożonego oświadczenia nie można się wycofać, chyba, że zostało złożone pod wpływem błędu lub groźby.

Uchylenie się od skutków oświadczenia woli w przedmiocie odrzucenia spadku powinno nastąpić przed sądem, a spadkobierca musi jednocześnie oświadczyć, czy i jak spadek przyjmuje, czy też go odrzuca. Termin na wycofanie się ze skutków oświadczenia w przypadku błędu wynosi 1 rok od daty jego wykrycia, a w przypadku groźby – 1 rok od czasu ustania obawy. Błąd musi być istotny, czyli uzasadniający przypuszczenie, że gdyby składający oświadczenie woli nie działał pod wpływem błędu i oceniał sprawę rozsądnie nie złożyłby oświadczenia tej treści.

Jakie są skutki odrzucenia spadku?

Odrzucenie spadku nie daje gwarancji, że inni spadkobiercy nie będą musieli spłacić długów spadkodawcy. Zarówno majątek spadkodawcy jak i jego długi, w przypadku odrzucenia przez nas spadku, przejdą na kolejnych spadkobierców.

Odrzucenie spadku w praktyce oznacza, że będziemy traktowani tak, jakbyśmy nie dożyli otwarcia spadku.

Skoro spadkobierca, który spadek odrzucił, jest traktowany tak, jakby nie dożył otwarcia spadku, w jego miejsce wstępują inni krewni zmarłego, zgodnie z regułami dziedziczenia ustawowego. Skutek jest taki, że w miejsce spadkobiercy odrzucającego spadek wchodzą jego zstępni (dzieci).

Jeśli potomkowie również nie chcą przyjmować spadku obarczonego długami, powinni dopełnić tych samych formalności. Jeżeli mamy pełnoletnie dzieci, one same składają oświadczenie o odrzuceniu spadku w opisany powyżej sposób. Natomiast w przypadku dziecka małoletniego to rodzice muszą podjąć czynność prawną w ich imieniu, za zgodą sądu rodzinnego. 

Październik 21, 2016

Zachowek – świadczenie dla pominiętych w testamencie

O zachowku możemy mówić, kiedy spadkodawca pozostawił testament, jednakże dokonał tego z pokrzywdzeniem najbliższej rodziny. Aby najbliżsi spadkodawcy nie pozostali z niczym, mają prawo dochodzić od spadkobierców testamentowych zachowku. Zachowek jest więc swego rodzaju instytucją, która pozwala na uzyskaniu pewnej korzyści pieniężnej ze spadku.

Komu przysługuje roszczenie o zachowek?

Zgodnie z art. 991 § 1 k.c. uprawnienie do zachowku przysługuje zstępnym spadkodawcy, małżonkowi spadkodawcy oraz rodzicom spadkodawcy.

Osoby te uprawnione są do zachowku pod warunkiem, że byłyby powołane do spadku z ustawy.

Co to oznacza? Oznacza to, że małżonek spadkodawcy będzie miał uprawnienie do żądania zachowku o ile małżonkowie nie pozostawali w separacji orzeczonej wyrokiem sądu, a także jeżeli nie został między małżonkami prawomocnie orzeczony rozwód. Natomiast rodzice spadkodawcy będą uprawnieni do żądania zachowku wyłącznie w sytuacji gdy spadkodawca nie pozostawił zstępnych (dzieci, wnuków), którzy będą po nim dziedziczyć, a to dlatego że zgodnie z art. 932 § 1 k.c. rodzice dziedziczą w przypadku braku zstępnych spadkodawcy.

Z powyższego wynika, że rodzeństwo spadkodawcy nie jest w ogóle uprawnione do zachowku.

Z uprawnienia do zachowku nie mogą także skorzystać osoby niegodne dziedziczenia, osoby które spadek odrzuciły, osoby wydziedziczone przez spadkodawcę (tj. pozbawione prawa do zachowku) oraz osoby, które na podstawie umowy zrzekły się dziedziczenia.

Jak obliczyć zachowek?

Co do zasady wysokość zachowku przypadającego uprawnionemu wynosi 1/2 udziału, jaki otrzymałby, gdyby miało miejsce dziedziczenie ustawowe. Istnieje również wyjątkowa sytuacja, gdy zachowek wynosi 2/3 udziału i dotyczy to zachowku należnego zstępnym, jeżeli w chwili otwarcia spadku (tj. śmierci spadkodawcy) byli małoletni oraz innym uprawnionym, jeżeli w chwili otwarcia spadku są trwale niezdolni do pracy.

Dokładną instrukcję obliczania zachowku przedstawił Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z 13 lutego 2004 r. sygn. akt II CK 444/02.

W celu obliczenia zachowku należy najpierw określić udział spadkowy stanowiący podstawę do obliczenia zachowku. Wyjść trzeba tutaj od ustalenia udziału, w jakim uprawniony byłby powołany do spadku z ustawy, przy czym przy operacji tej, zgodnie z art. 992 k.c., uwzględnia się także spadkobierców niegodnych oraz spadkobierców, którzy spadek odrzucili, natomiast nie uwzględnia się spadkobierców, którzy zrzekli się dziedziczenia albo zostali wydziedziczeni.

Następnie udział ten mnoży się, stosownie do art. 991 § 1 k.c., przez 2/3, jeżeli uprawniony do zachowku jest trwale niezdolny do pracy lub małoletni, a w pozostałych sytuacjach – przez 1/2.

Otrzymany wynik to właśnie udział spadkowy stanowiący podstawę do obliczenia zachowku.

Kolejnym etapem obliczania zachowku jest ustalenie tzw. substratu zachowku (art. 993-995 k.c.). Ustalenie substratu zachowku wymaga przede wszystkim określenia czystej wartość spadku. Czysta wartość spadku stanowi różnicę pomiędzy stanem czynnym spadku, czyli wartością wszystkich praw należących do spadku, według ich stanu z chwili otwarcia spadku, i cen z chwili orzekania o zachowku a stanem biernym spadku, czyli sumą długów spadkowych, z pominięciem jednak długów wynikających z zapisów i poleceń.

Po określeniu czystej wartości spadku dolicza się do niej, dla ustalenia substratu zachowku, wartość darowizn dokonanych przez spadkodawcę, bez względu na to, czy były one uczynione na rzecz spadkobierców, uprawnionych do zachowku, czy też innych osób.

Wartość przedmiotu darowizny na potrzeby doliczenia oblicza się według stanu z chwili jej dokonania, a według cen z chwili ustalenia zachowku (art. 995 k.c.).

Pewne jednak darowizny zostały wyłączone od doliczania, w szczególności drobne, zwyczajowo przyjęte oraz dokonane dawniej niż przed dziesięciu laty, licząc od otwarcia spadku, na rzecz osób niebędących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku (art. 994 § 1 k.c.).

Zamyka obliczanie zachowku operacja mnożenia substratu zachowku przez udział spadkowy stanowiący podstawę do obliczenia zachowku. Jej wynik wyraża wysokość należnego zachowku.”

 

Pozew o zachowek

Sądem właściwym do wniesienia pozwu o zachowek jest wyłącznie sąd ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy.

Jeżeli miejsca zamieszkania w Polsce nie da się ustalić, właściwy jest sąd miejsca, w którym znajduje się majątek spadkowy lub jego część.

W pozwie wnosimy o zasadzenie na naszą rzecz określonej kwoty pieniężnej tytułem zachowku. Kwota ta jest o tyle istotna, że stanowi ona wartość przedmiotu sporu i wyznacza w jakiej wysokości będzie obliczona opłata od pozwu, która wynosi 5% wskazanej wartości przedmiotu sporu. Jeżeli więc domagamy się zachowku np. w kwocie 100 000 zł opłata od pozwu będzie wynosić 5 000 zł (100 000 zł x 5% = 5 000 zł).

W uzasadnieniu pozwu należy wskazać na przebieg postępowania o stwierdzenie nabycia spadku – kto dziedziczył po spadkodawcy oraz podać dane pozwalające na ustalenie wartości zachowku. Są to dane, które wskażą wartość majątku spadkowego. Należy więc wskazać w pozwie co wchodzi w skład majątku spadkowego (nieruchomości, ruchomości, środki pieniężne zgromadzone przez spadkodawcę) wraz z określeniem wartości tych składników.

Przedawnienie roszczenia o zachowek

Z wystąpieniem z pozwem o zachowek do sądu nie należy zwlekać. Roszczenia uprawnionych do zachowku przedawniają się z upływem 5 lat od ogłoszenia testamentu.

Po upływie tego terminu ten przeciwko komu przysługuje nam roszczenie o zachowek, może się uchylić od jego zaspokojenia, co w praktyce najczęściej oznacza, że zachowku nie dostaniemy.

Pamiętaj!

Podczas prowadzenia każdego postępowania sądowego warto jest skorzystać z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, który pomoże Ci jak najszybciej zakończyć postępowanie i będzie dbał o to, aby Twoje interesy były jak najlepiej zabezpieczone. Dzięki pomocy adwokata Twój udział w sprawie przed sądem może ograniczyć się do minimum. Fachowe wskazówki dotyczące każdego konkretnego przypadku, nawet na etapie przed złożeniem pozwu lub wniosku w sprawie, mogą pomóc rozwiać wątpliwości i upewnić nas, że podejmowane działania są prawidłowe i skuteczne.

Październik 19, 2016

Czego może domagać się poszkodowany w wypadku drogowym od ubezpieczyciela OC sprawcy?

Co do zasady osobie, która uczestniczyła w wypadku drogowym i ucierpiała w jego wyniku przysługują liczne środki prawne mające na celu uzyskanie z ubezpieczenia OC sprawcy odpowiednich świadczeń.

Poszkodowany ma możliwość ubiegania się o:

  1. Zwrot kosztów leczenia w tym dojazdów do placówek medycznych (nie tylko poszkodowanego lecz także jego rodziny, która mu pomaga, odwiedza go), rehabilitacji, lekarstw, środków ortopedycznych i innych – na podstawie art. 444 § 1 k.c., który stanowi, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.

    Jak oszacować koszty leczenia?

    Mimo, że wydaje się to uciążliwe, należy zachować wszystkie paragony, rachunki i faktury związane z kosztami leczenia – zakupem lekarstw, przejazdów do placówek medycznych, kosztem badań i wizyt lekarskich, rehabilitacji czy sprzętu medycznego lub ortopedycznego. Najlepiej prowadzić wykaz ponoszonych wydatków oraz przejazdów do placówek medycznych.

  2. Zadośćuczynienie za doznaną krzywdę – art. 445 § 1 k.c w zw. z art. 444 § 1 k.c. stanowi, że w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

    Zadośćuczynienie pieniężne ma rekompensować ujemne przeżycia, cierpienia psychiczne i fizyczne takie jak ból, wszelkie dolegliwości, niedogodności, ograniczenia jakich doznaje i będzie doznawał w przyszłości poszkodowany w związku ze szkodą. Każdorazowo przy ustalaniu kwoty zadośćuczynienia uwzględnia się indywidualne okoliczności sprawy, a w szczególności rodzaj i rozmiar doznanych obrażeń ciała, długość i uciążliwość leczenia (pobyt w szpitalu, zabiegi operacyjne, bolesność i uciążliwość zabiegów i badań), trwałość następstw powypadkowych (np. blizny, oszpecenia, kalectwo, trwały uszczerbek na zdrowiu), rokowania na przyszłość, stopień cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywność i czas trwania, poczucie bezradności życiowej, uzależnienie od pomocy i opieki osób trzecich. Każdorazowo wysokość zadośćuczynienia oceniana jest indywidualnie.

  3. Rentę na zwiększone potrzeby związane z długotrwałym leczeniem, rehabilitacją czy opieką, a także rentę uzupełniającą, która ma stanowić wyrównanie różnicy w dochodach osiąganych przez poszkodowanego przed wypadkiem w stosunku do dochodów uzyskiwanych przez niego po wypadku.

    Zgodnie z art. 444 § 2 k.c. jeżeli poszkodowany utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość, może on żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty. Wysokość renty uzależniona jest od stopnia utraty przez poszkodowanego zdolności do pracy zarobkowej. Jeżeli zdolność ta została utracona całkowicie, wysokość renty powinna odpowiadać prawdopodobnym zarobkom poszkodowanego, które uzyskałby, gdyby nie wyrządzono mu szkody. Natomiast w razie częściowej niezdolności do pracy, renta powinna odpowiadać różnicy, pomiędzy zarobkami, które poszkodowany uzyskuje po powstaniu niezdolności a tymi, które uzyskiwałby gdyby niezdolność do pracy nie nastąpiła. W każdym wypadku renta powinna uwzględniać zwiększone potrzeby poszkodowanego oraz jego zmniejszone widoki powodzenia na przyszłość.

  4. Odszkodowanie jednorazowe – zamiast renty, które ułatwi poszkodowanemu wykonywanie nowego zawodu (np. umożliwi przekwalifikowanie się lub założenie działalności gospodarczej) w przypadku gdy na skutek wypadku poszkodowany stał się inwalidą – art. 447 k.c.

  5. Zwrot utraconych zarobków – dotyczy to zarobków, które poszkodowany utracił i które mógłby osiągnąć w wyniku wypadku oraz późniejszego leczenia. Zgodnie bowiem z art. 361 § 2 k.c. naprawienie szkody obejmuje straty, które poszkodowany poniósł, oraz korzyści, które mógłby osiągnąć, gdyby mu szkody nie wyrządzono.

  6. Odszkodowanie za uszkodzone lub zniszczone rzeczy osobiste jak np. odzież, okulary, rower, telefon komórkowy, laptop itp.

 

Sierpień 26, 2016

Likwidacja szkody i wypłata odszkodowania z OC sprawcy kolizji cz. 3 – Zaniżenie odszkodowania z OC – co dalej?

Każdy kto miał do czynienia z procesem likwidacji szkody z ubezpieczenia OC sprawcy kolizji wie, że proponowane i wypłacane przez ubezpieczyciela odszkodowanie jest w większości przypadków zaniżone.

Poszkodowany, zadowolony że niemal od razu po zgłoszeniu szkody zostaje mu wypłacone odszkodowanie, nie zawraca sobie głowy tym, by sprawdzić rzetelność dokonanej przez ubezpieczyciela wyceny oraz sposób w jaki została ona wykonana. Tylko niewielki odsetek poszkodowanych odwołuje się od decyzji zakładu ubezpieczeń, a jeszcze mniej osób decyduje się na dochodzenie realnego odszkodowania na drodze sądowej.

Szybka wypłata to zagrywka psychologiczna, która ma przekonać poszkodowanego, że sprawa została zakończona, a odszkodowanie które nam się należy, zostało przez ubezpieczyciela wypłacone. Warto jednak pamiętać, że przyjęcie pieniędzy od ubezpieczyciela nie zamyka drogi do dalszych roszczeń, a od decyzji ubezpieczyciela możemy się skutecznie odwołać.

W jaki sposób ubezpieczyciel zaniża odszkodowanie z OC??

Zaniżanie wartości pojazdu.

Aby prawidłowo określić jaka jest wartość naszej szkody ubezpieczyciel powinien określić wartość naszego samochodu przed powstaniem szkody. Określenie tej wartości dokonywane jest najczęściej za pomocą specjalistycznych programów komputerowych np. Eurotax lub Audatex. Do programu wpisywane są dane naszego auta – marka, model, rok produkcji, wyposażenie. Im bardziej szczegółowe dane są podane, tym dokładniejsza jest wycena samochodu. Jeśli otrzymałeś od ubezpieczyciela kosztorys sprawdź w jaki sposób została ustalona wartość Twojego auta. Zdarza się, że ubezpieczyciel wpisuje jedynie ogólne dane pojazdu zapominając – zazwyczaj celowo, o wskazaniu dodatkowych danych dotyczących np. wyposażenia – klimatyzacji, podgrzewanych fotelach, dodatkowych poduszkach powietrznych, elektrycznie ustawianych lusterkach, czujnikach parkowania, ESP i innych opcjach dodatkowych, które podnoszą wartość auta.

Wszechobecne tańsze zamienniki.

Wykonując kosztorys ubezpieczyciel najczęściej wskazuje w nich koszt naprawy auta, ale przyjmuje cenę za zamienniki, a nie części oryginalne. Jako poszkodowany możesz domagać się obliczenia szkody z przyjęciem wyłącznie oryginalnych części przy naprawie auta. Ubezpieczyciel może zaproponować odszkodowanie obliczone w oparciu o tańsze zamienniki, ale tylko i wyłącznie w przypadku gdy wyrazimy na to zgodę. Jeżeli więc otrzymasz kosztorys od ubezpieczyciela przeczytaj go dokładnie i sprawdź jakie części zostały przyjęte do jego sporządzenia.

Amortyzacja części.

Amortyzacja – czyli obniżenie wartości części ze względu na ich zużycie. Zakłady ubezpieczeń dochodząc do wniosku, że auto było przez nas używane jest w mniejszym bądź większym stopniu wyeksploatowane, w związku z czym zmniejszyła się jego wartość. Pojawia się tu najczęściej argument, że naprawa auta za pomocą nowych i oryginalnych części doprowadzi do wzrostu jego wartości, a poszkodowany właściciel wzbogaci się na takiej naprawie. Praktyki te są jednak niedopuszczalne. Zgodnie z wytycznymi Komisji Nadzoru Finansowego ubezpieczyciel może stosować amortyzację tylko gdy zdoła wykazać – udowodnić, że w związku z likwidacją szkody samochód zyskałby na wartości.

Ubezpieczyciel nie uwzględnił w wycenie podatku VAT?

Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego odszkodowanie przysługujące na podstawie umowy ubezpieczenia OC posiadacza pojazdu mechanicznego za szkodę powstałą w związku z ruchem tego pojazdu, ustalone według cen części zamiennych i usług, obejmuje kwotę podatku od towarów i usług (VAT) w zakresie, w jakim poszkodowany nie może obniżyć podatku od niego należnego o kwotę podatku naliczonego (zob. postanowienie SN z 17.05.2007 r., III CZP 150/06). Co to oznacza? To znaczy, że dla osoby, która nie prowadzi działalności gospodarczej i nie płaci podatku VAT odszkodowanie musi być obliczone wraz z tym podatkiem. W warsztacie za naprawę będziemy musieli przecież zapłacić za naprawę, a do wynagrodzenia mechanika doliczany jest również VAT.

Zniżone wynagrodzenie za robociznę

Wykonując kosztorys ubezpieczyciel przyjmuje hipotetyczne wynagrodzenie za wykonanie naprawy podając uśrednioną i zaniżoną cenę za roboczogodzinę. Najczęściej przyjmowana jest kwota rzędu 50 zł netto, gdy w rzeczywistości bardzo trudno będzie nam znaleźć warsztat czy mechanika, który wykonają nam naprawę za taką stawkę. Zazwyczaj stawki są wyższe i to co najmniej dwukrotnie. Stawka za roboczogodzinę pracy warsztatu naprawczego zależy od wielu czynników. Są to przede wszystkim: rodzaj warsztatu (autoryzowane stacje obsługi danej marki, warsztaty nieautoryzowane, warsztaty sieciowe), jego wielkość (powierzchnia, zatrudniona kadra i jej kwalifikacje, usługi dodatkowe) oraz wyposażenie w specjalistyczne urządzenia techniczne. Jeżeli koszt naprawy – wykonania usługi jest wyższy w warsztacie, do którego chcemy oddać nasz samochód, możemy domagać się od ubezpieczyciela zwrotu różnicy.

Wskazywanie, że nastąpiła szkoda całkowita.

Zdarza się, że ubezpieczyciel stwierdza tzw. szkodę całkowitą. Wskazuje wtedy, że szkoda jest tak wysoka, że naprawa auta jest wręcz nieopłacalna. Jednakże za nadmierne koszty naprawy można uznać tylko te, które przekraczają 100% wartości samochodu przed powstaniem szkody i tylko takie koszty uzasadniają uznanie, że doszło do powstania szkody całkowitej. W każdym innym wypadku możemy domagać się sporządzenia kalkulacji naprawy. Co ciekawe dla ustalenia, że nastąpiła szkoda całkowita, ubezpieczyciel będzie stosował w swojej kalkulacji ceny za części oryginalne oraz najwyższe ceny za roboczogodzinę stosowane w lokalnych autoryzowanych stacjach obsługi pojazdów, a dodatkowo zaniży wartość naszego auta przed powstaniem szkody.

Zgodnie z wytycznymi KNF zakład ubezpieczeń nie powinien ograniczać w jakikolwiek sposób uprawnionemu swobody decyzji co do możliwości i zakresu naprawy pojazdu, gdy nie zachodzą przesłanki do rozliczenia szkody jako całkowitej. Wynika z tego, że ubezpieczyciele muszą stosować jednolite kryteria bez względu na rodzaj szkody.

Samochód zastępczy – brać czy nie?

Ubezpieczyciele bardzo rzadko chcą zwracać koszty związane z wynajęciem pojazdu zastępczego na czas naprawy naszego uszkodzonego auta. Natomiast wbrew ich stanowisku odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń z tytułu umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów za uszkodzenie albo zniszczenie pojazdu, w szczególności niesłużącego do prowadzenia działalności gospodarczej, obejmuje celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego. Świadczenie zakładu ubezpieczeń powinno obejmować zwrot poniesionych wydatków za czas najmu pojazdu zastępczego niezbędny do naprawy uszkodzonego pojazdu albo zakupu przez uprawnionego nowego pojazdu w konkretnym stanie faktycznym. Zakład ubezpieczeń nie powinien wyznaczać automatycznie zakresu czasowego odpowiedzialności z tytułu kosztów najmu pojazdu zastępczego, w szczególności ograniczać tego zakresu czasowego do tzw. czasu technologicznej naprawy (obejmującego wyłącznie teoretycznie przyjętą sumę roboczogodzin potrzebną do naprawy pojazdu) przy pominięciu innych obiektywnych czynników, wpływających na okres niemożności korzystania z własnego pojazdu przez uprawnionego. W wyroku z dnia 8 września 2004 r. (sygn. IV CK 672/03) Sąd Najwyższy podkreślił, że utrata możliwości korzystania z rzeczy wskutek jej zniszczenia stanowi szkodę majątkową. Jeżeli więc poszkodowany poniósł w związku z tym koszty najmu pojazdu zastępczego, to mieszczą się one w granicach skutków szkodowych podlegających wyrównaniu.

Co więc możemy zrobić aby otrzymać pełne odszkodowanie?

W pierwszej kolejności odwołać się od decyzji ubezpieczyciela, wskazując na nieprawidłowości, których dopuścił się przy sporządzaniu kosztorysu. Zawnioskujmy o zapłatę pełnego odszkodowania w oparciu o nowe i oryginalne części zamienne, rynkowe stawki robocizny, bez zaniżania odszkodowania o bezprawną amortyzację ze względu na wiek pojazdu, z uwzględnieniem pełnego kosztu naprawy.

Jeżeli ubezpieczyciel nie odpowie na odwołanie, albo w odpowiedzi na pismo podtrzyma swoje stanowisko o wysokości odszkodowania, albo też uzależni dopłatę odszkodowania od przedstawienia faktur za naprawę pojazdu (jest to warunek bezprawny, gdyż obowiązek ubezpieczyciela zapłaty pełnego odszkodowania za szkodę z OC sprawcy jest niezależny od faktycznej naprawy auta), to pozostaje nam skierowanie sprawy na drogę sądowąwystąpienie przeciw ubezpieczycielowi z pozwem o zapłatę

Sierpień 25, 2016

Likwidacja szkody i wypłata odszkodowania z OC sprawcy kolizji cz. 2 – Jak przebiega postępowanie o likwidację szkody przez ubezpieczyciela

Likwidacja szkody polega na podejmowaniu przez zakład ubezpieczeń czynności zmierzających do ustalenia przyczyn oraz odpowiedzialności za szkodę, jak też wysokości odszkodowania lub świadczenia za powstałą szkodę. W skrócie są to czynności podejmowane przez ubezpieczyciela pomiędzy zgłoszeniem roszczenia, a wypłatą odszkodowania bądź jej odmową.

Postępowanie ma wyjaśnić okoliczności zdarzenia, jego przyczyny i skutki, ustalić czy odpowiedzialność będzie ponosił zakład ubezpieczeń, wskazać na rozmiar szkody i wysokość odszkodowania, a także ustalić czy mamy do czynienia z ewentualną odpowiedzialnością osób trzecich za szkodę.

Etapy postępowania likwidacyjnego

Zgłoszenie szkody – wniosek o likwidację szkody.

Co do zasady z wnioskiem o likwidację szkody zwracamy się do ubezpieczyciela, u którego sprawca szkody – w naszym wypadku sprawca kolizji, ma wykupione ubezpieczenie OC. Mamy tu do wyboru kilka opcji. Możemy zgłosić szkodę za pośrednictwem formularza on-line, który znajduje się na stronie internetowej wybranego zakładu ubezpieczeń, możemy zadzwonić na infolinię ubezpieczyciela i telefonicznie dokonać zgłoszenia szkody, a także można zwrócić się na piśmie z wnioskiem o wypłatę odszkodowania przesyłając go ubezpieczycielowi i wskazując w jego treści wszelkie dane konieczne do uzyskania odszkodowania. Pomocna będzie tu treść zamieszczonego uprzednio oświadczenia sprawcy kolizji. Jeżeli takie oświadczenie zostało sporządzone informujemy o tym ubezpieczyciela przekazując mu ten dokument.

Nowością na Polskim rynku są ubezpieczenia OC z bezpośrednią likwidacją szkód. W takim przypadku szkodę możemy zgłosić u swojego ubezpieczyciela OC, a ten podejmie wszelkie działania zmierzające do uzyskania przez nas odszkodowania. Najczęściej to nasz zakład ubezpieczeń wypłaci nam odszkodowanie, a następnie samodzielnie rozliczy się z zakładem ubezpieczeń sprawcy szkody.

Do prawidłowego sporządzenia wniosku o likwidację szkody potrzebne są następujące dane:

  • imię i nazwisko, miejsce zamieszkania, PESEL i nr dowodu osobistego poszkodowanego, nr telefonu bądź e-mail, które ułatwiają komunikacje z ubezpieczycielem,

  • imię i nazwisko, miejsce zamieszkania, PESEL i nr dowodu osobistego sprawcy, numer polisy OC sprawcy szkody

  • numery rejestracyjne, marki pojazdów biorących udział w kolizji,

  • data i miejsce zdarzenia,

  • opis wszystkich okoliczności związanych z kolizją,

  • opis uszkodzenia pojazdu poszkodowanego.

Należy pamiętać, że w przypadku gdy sprawca nie przyznaje się do winy, bądź ustalenie winnego kolizji nie jest możliwe należy wezwać Policję. W takim przypadku we wniosku o likwidację szkody informujemy ubezpieczyciela, że na miejsce zdarzenia została wezwana Policja i wskazujemy z jakiej jednostki przyjechali funkcjonariusze. Ubezpieczyciel zwraca się wtedy do tej jednostki o nadesłanie materiałów zgromadzonych w sprawie – najczęściej będzie to prośba o przesłanie kopii notatek służbowych, protokołów z zeznaniami uczestników zdarzenia lub świadków.

Oględziny rzeczoznawcy

Po tym jak ubezpieczyciel otrzyma wniosek o likwidację szkody będzie korzystał z pomocy rzeczoznawcy. Rzeczoznawca najczęściej skontaktuje się z poszkodowanym telefonicznie już w ciągu kilku dni od zgłoszenia szkody i wyznaczy termin na dokonanie oględzin uszkodzonego samochodu. Podczas oględzin będzie on oglądał nasz pojazd, sprawdzi i zmierzy wielkość uszkodzeń oraz wykona dokumentację fotograficzną. Podczas rozmowy z rzeczoznawcą należy poinformować go o wszelkich uszkodzeniach pochodzących z kolizji oraz zadbać o jego rzetelność w zbieraniu dokumentacji. To w głównej mierze od wyceny dokonanej przez rzeczoznawcę będzie zależała wysokość przyznanego nam odszkodowania.

Otrzymujemy kosztorys

Po wykonaniu przez rzeczoznawcę kosztorysu naprawy zostaniesz poinformowany telefonicznie bądź e-mailowo o jego wysokości. Do wyboru mamy obecnie dwie metody likwidacji szkody. Metoda kosztorysowa polega na tym, że przyjmujemy od ubezpieczyciela odszkodowanie w wysokości kosztorysu sporządzonego przez rzeczoznawcę, który powinien uwzględniać cenę za części które podlegają wymianie oraz wynagrodzenie za tzw. robociznę. Wybierając tę metodę sam decydujesz w jakim warsztacie naprawiasz auto i z jakich części korzystasz.

Możliwa do wyboru jest również metoda serwisowa (warsztatowa). Wtedy wraz z ubezpieczycielem wybierasz warsztat, w którym zostanie naprawione Twoje auto, a wynagrodzenie za dokonaną naprawę przekazywane jest bezpośrednio od ubezpieczyciela na rzecz warsztatu.

W jakim terminie wypłacą mi odszkodowanie?

Zgodnie z obowiązującymi przepisami ubezpieczyciel ma 30 dni od daty zgłoszenia szkody na wypłatę odszkodowania. W wyjątkowych wypadkach, ze względu na fakt, że w czasie likwidacji szkody może dojść do różnego rodzaju wątpliwości dotyczących np. ustalenia dokładnego przebiegu zdarzenia, oszacowania wysokości szkody, braku bądź opóźnieniach w komunikacji z jednostką Policji, termin ten może być wydłużony, ale maksymalnie do 90 dni od dnia zgłoszenia szkody. Należy jednak pamiętać, że za opóźnienie w wypłacie odszkodowania możemy domagać się odsetek ustawowych za opóźnienie.

W kolejnej części: Zaniżenie odszkodowania z OC – co dalej?

Sierpień 24, 2016

Likwidacja szkody i wypłata odszkodowania z OC sprawcy kolizji cz. 1 – Oświadczenie sprawcy szkody

W przypadku kolizji drogowej przysługuje nam prawo żądania odszkodowania od sprawcy szkody, a w przypadku, gdy posiada on umowę ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych – od ubezpieczyciela. Zgodnie z treścią art. 34 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych przysługuje odszkodowanie, jeżeli posiadacz lub kierujący pojazdem mechanicznym są obowiązani do odszkodowania za wyrządzoną w związku z ruchem tego pojazdu szkodę, której następstwem jest śmierć, uszkodzenie ciała, rozstrój zdrowia bądź też utrata lub uszkodzenie mienia.

Odszkodowanie od ubezpieczyciela należy się od chwili, gdy znany jest sprawca kolizji lub wypadku. Jeśli jest to zwykła stłuczka, w której nie ma rannych, do stwierdzenia, kto zawinił wystarczy, że uczestnicy zdarzenia ustalą to między sobą. Powinniśmy wtedy wraz ze sprawcą napisać stosowne oświadczenie oraz odebrać dane od sprawcy, które pozwolą nam zwrócić się do ubezpieczyciela o likwidację szkody.

Oświadczenie sprawcy

Jest to dokument spisywany przez uczestników zdarzenia, w którym sprawca przyznaje się do winy. Treść oświadczenia jest więc swego rodzaju potwierdzeniem roszczeń poszkodowanego, który może je zgłosić do ubezpieczyciela, u którego sprawca ma wykupioną polisę OC. Takie oświadczenie może być spisane nawet na zwykłej czystej kartce papieru. Nie jest w tym przypadku wymagany jakiś powszechnie obowiązujący formularz. Jednak czasem warto być przygotowanym i wozić ze sobą w aucie wydrukowany formularz oświadczenia.

Przykładową treść formularza znajdziesz poniżej.

Sporządzając oświadczenie, powinniśmy odebrać od sprawcy kolizji następujące dane:

  1. imię i nazwisko sprawcy, jego adres zamieszkania i adres korespondencyjny, jeżeli te różnią się od siebie, PESEL, serię i numer dowodu osobistego, kategorię posiadanego prawa jazdy,

  2. markę i model pojazdu sprawcy, numer rejestracyjny oraz właścicieli pojazdu zgodnie z dowodem rejestracyjnym,

  3. nazwę zakładu ubezpieczeń, w którym pojazd sprawcy jest ubezpieczony, numer polisy OC oraz okres ważności ubezpieczenia

Następnie w treści sporządzonego oświadczenia powinno znaleźć się oświadczenia sprawcy o tym, że przyznaje się do spowodowania kolizji drogowej. W oświadczeniu powinniśmy więc zawrzeć zdanie które może brzmieć „Ja, … (imię i nazwisko sprawcy) przyznaję się do spowodowania kolizji drogowej, w której poszkodowanym został … (dane poszkodowanego).

Powinniśmy również wskazać dane poszkodowanego kierowcy takie jak imię i nazwisko, marka i model pojazdu oraz jego numer rejestracyjny.

Kolejna część oświadczenia sprawcy kolizji powinna zawierać informacje związane z okolicznościami i skutkami kolizji. Należy opisać okoliczności zdarzenia czyli opis sytuacji, w wyniku której doszło do kolizji., m.in. wskazać gdzie sytuacja miała miejsce (np. nazwy krzyżujących się ulic, nazwa ulicy na której doszło do zdarzenia, odcinek drogi między dwiema miejscowościami), czy było to skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną czy bez, czy kolizja miała miejsce na prostym odcinku drogi, jak zachowywali się uczestnicy ruchu przed zdarzeniem.

W oświadczeniu powinien być zawarty opis uszkodzeń obu aut. Opisy winny być jak najdokładniejsze. Samochód należy podać szczegółowym oględzinom, a w oświadczeniu wskazać wszystkie uszkodzenia, które naszym zdaniem są skutkiem kolizji. Zdarza się, że w wyniku kolizji dochodzi do zaistnienia tzw. innych szkód niż uszkodzenie pojazdu. Może być to uszkodzenie lub zniszczenie przedmiotu, który znajdował się w samochodzie i został uszkodzony w trakcie zdarzenia (np. telefon komórkowy, okulary, laptop).

Jeżeli zdarzenie obserwowali świadkowie dobrze jest gdy są oni wymienieni z imienia i nazwiska w sporządzanym przez nas oświadczeniu. Dane świadków są potrzebne w sytuacji, gdy sprawca w toku postępowania o likwidację szkody neguje okoliczności zapisane w oświadczeniu. Zakład ubezpieczeń likwidujący szkodę może wtedy skontaktować się z takim świadkiem i potwierdzić wersję poszkodowanego.

W przypadku sporządzania oświadczenia po kolizji warto również zadbać o udokumentowanie położenia pojazdów, ich uszkodzeń oraz innych ważnych naszym zdaniem okoliczności w postaci zdjęć, wykonanych nawet telefonem komórkowym. Pozwala to zweryfikować uszkodzenia pojazdów oraz treść sporządzonego oświadczenia.

 W kolejnej części – Jak przebiega postępowanie o likwidację szkody przez ubezpieczyciela.

OŚWIADCZENIE SPRAWCY KOLIZJI DROGOWEJ – WZÓR  —> znajdziesz tu:  http://odprawadoprawa.blog.pl/?attachment_id=25

 

Sierpień 16, 2016

Sądowe stwierdzenie nabycia spadku

Stwierdzenie nabycia spadku to postępowanie, którego celem jest stwierdzenie, kto nabył prawa do spadku po spadkodawcy. Sąd określa krąg podmiotów uprawnionych do dziedziczenia majątku po zmarłej osobie, w drodze spadku.

Jakie kroki należy podjąć, żeby uzyskać postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku?

Postępowanie o stwierdzenie nabycia spadku jest inicjowane na wniosek zainteresowanego.

We wniosku należy wymienić wszystkich potencjalnych spadkobierców, którzy staną się uczestnikami postępowania o stwierdzenie nabycia spadku. W treści wniosku należy przedstawić wszystkie okoliczności sprawy, takie jak wskazanie kiedy zmarł spadkodawca, jakie było jego ostatnie miejsce zamieszkania, a także czy dziedziczenie następuje z ustawy czy z testamentu.

Sądem właściwym do stwierdzania nabycia spadku jest sąd ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy. Jeżeli nie jest możliwe ustalenie ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy wtedy wyłącznie właściwy jest sąd miejsca, w którym znajduje się majątek spadkowy.

Postanowienie o stwierdzeniu nabycia spadku zapada po przeprowadzeniu rozprawy, na którą wzywani są wszyscy spadkobiercy. W toku rozprawy spadkobiercy składają zapewnienie spadkowe – oświadczenie o tym, czy znane mu są inne osoby powołane do spadku oraz czy spadkodawca pozostawił testament.

Podczas sprawy o stwierdzenie nabycia spadku sąd nie zajmuje się badaniem, jakie składniki majątkowe wchodzą w skład spadku, nie dzieli także składników majątku spadkowego między spadkobierców. Ustalenie tego, co wchodziło w skład masy spadkowej oraz dokonanie podziału poszczególnych składników masy spadkowej następuje podczas sprawy o dział spadku.

Opłata od składanego do sądu wniosku o stwierdzenie nabycia spadku wynosi 50 zł. Jeśli w jednym wniosku wnosimy o stwierdzenie nabycia spadku po kilku osobach, za taki wniosek płacimy wielokrotność tej sumy. Opłata może być uiszczona albo w kasie sądu albo przelewem i wtedy do wniosku dołączamy potwierdzenie przelewu.

Na podstawie postanowienia o stwierdzeniu nabycia spadku można dokonać zmian m.in. w księgach wieczystych czy też Krajowym Rejestrze Sądowym.