Likwidacja szkody i wypłata odszkodowania z OC sprawcy kolizji cz. 3 – Zaniżenie odszkodowania z OC – co dalej?
Każdy kto miał do czynienia z procesem likwidacji szkody z ubezpieczenia OC sprawcy kolizji wie, że proponowane i wypłacane przez ubezpieczyciela odszkodowanie jest w większości przypadków zaniżone.
Poszkodowany, zadowolony że niemal od razu po zgłoszeniu szkody zostaje mu wypłacone odszkodowanie, nie zawraca sobie głowy tym, by sprawdzić rzetelność dokonanej przez ubezpieczyciela wyceny oraz sposób w jaki została ona wykonana. Tylko niewielki odsetek poszkodowanych odwołuje się od decyzji zakładu ubezpieczeń, a jeszcze mniej osób decyduje się na dochodzenie realnego odszkodowania na drodze sądowej.
Szybka wypłata to zagrywka psychologiczna, która ma przekonać poszkodowanego, że sprawa została zakończona, a odszkodowanie które nam się należy, zostało przez ubezpieczyciela wypłacone. Warto jednak pamiętać, że przyjęcie pieniędzy od ubezpieczyciela nie zamyka drogi do dalszych roszczeń, a od decyzji ubezpieczyciela możemy się skutecznie odwołać.
W jaki sposób ubezpieczyciel zaniża odszkodowanie z OC??
Zaniżanie wartości pojazdu.
Aby prawidłowo określić jaka jest wartość naszej szkody ubezpieczyciel powinien określić wartość naszego samochodu przed powstaniem szkody. Określenie tej wartości dokonywane jest najczęściej za pomocą specjalistycznych programów komputerowych np. Eurotax lub Audatex. Do programu wpisywane są dane naszego auta – marka, model, rok produkcji, wyposażenie. Im bardziej szczegółowe dane są podane, tym dokładniejsza jest wycena samochodu. Jeśli otrzymałeś od ubezpieczyciela kosztorys sprawdź w jaki sposób została ustalona wartość Twojego auta. Zdarza się, że ubezpieczyciel wpisuje jedynie ogólne dane pojazdu zapominając – zazwyczaj celowo, o wskazaniu dodatkowych danych dotyczących np. wyposażenia – klimatyzacji, podgrzewanych fotelach, dodatkowych poduszkach powietrznych, elektrycznie ustawianych lusterkach, czujnikach parkowania, ESP i innych opcjach dodatkowych, które podnoszą wartość auta.
Wszechobecne tańsze zamienniki.
Wykonując kosztorys ubezpieczyciel najczęściej wskazuje w nich koszt naprawy auta, ale przyjmuje cenę za zamienniki, a nie części oryginalne. Jako poszkodowany możesz domagać się obliczenia szkody z przyjęciem wyłącznie oryginalnych części przy naprawie auta. Ubezpieczyciel może zaproponować odszkodowanie obliczone w oparciu o tańsze zamienniki, ale tylko i wyłącznie w przypadku gdy wyrazimy na to zgodę. Jeżeli więc otrzymasz kosztorys od ubezpieczyciela przeczytaj go dokładnie i sprawdź jakie części zostały przyjęte do jego sporządzenia.
Amortyzacja części.
Amortyzacja – czyli obniżenie wartości części ze względu na ich zużycie. Zakłady ubezpieczeń dochodząc do wniosku, że auto było przez nas używane jest w mniejszym bądź większym stopniu wyeksploatowane, w związku z czym zmniejszyła się jego wartość. Pojawia się tu najczęściej argument, że naprawa auta za pomocą nowych i oryginalnych części doprowadzi do wzrostu jego wartości, a poszkodowany właściciel wzbogaci się na takiej naprawie. Praktyki te są jednak niedopuszczalne. Zgodnie z wytycznymi Komisji Nadzoru Finansowego ubezpieczyciel może stosować amortyzację tylko gdy zdoła wykazać – udowodnić, że w związku z likwidacją szkody samochód zyskałby na wartości.
Ubezpieczyciel nie uwzględnił w wycenie podatku VAT?
Zgodnie ze stanowiskiem Sądu Najwyższego odszkodowanie przysługujące na podstawie umowy ubezpieczenia OC posiadacza pojazdu mechanicznego za szkodę powstałą w związku z ruchem tego pojazdu, ustalone według cen części zamiennych i usług, obejmuje kwotę podatku od towarów i usług (VAT) w zakresie, w jakim poszkodowany nie może obniżyć podatku od niego należnego o kwotę podatku naliczonego (zob. postanowienie SN z 17.05.2007 r., III CZP 150/06). Co to oznacza? To znaczy, że dla osoby, która nie prowadzi działalności gospodarczej i nie płaci podatku VAT odszkodowanie musi być obliczone wraz z tym podatkiem. W warsztacie za naprawę będziemy musieli przecież zapłacić za naprawę, a do wynagrodzenia mechanika doliczany jest również VAT.
Zniżone wynagrodzenie za robociznę
Wykonując kosztorys ubezpieczyciel przyjmuje hipotetyczne wynagrodzenie za wykonanie naprawy podając uśrednioną i zaniżoną cenę za roboczogodzinę. Najczęściej przyjmowana jest kwota rzędu 50 zł netto, gdy w rzeczywistości bardzo trudno będzie nam znaleźć warsztat czy mechanika, który wykonają nam naprawę za taką stawkę. Zazwyczaj stawki są wyższe i to co najmniej dwukrotnie. Stawka za roboczogodzinę pracy warsztatu naprawczego zależy od wielu czynników. Są to przede wszystkim: rodzaj warsztatu (autoryzowane stacje obsługi danej marki, warsztaty nieautoryzowane, warsztaty sieciowe), jego wielkość (powierzchnia, zatrudniona kadra i jej kwalifikacje, usługi dodatkowe) oraz wyposażenie w specjalistyczne urządzenia techniczne. Jeżeli koszt naprawy – wykonania usługi jest wyższy w warsztacie, do którego chcemy oddać nasz samochód, możemy domagać się od ubezpieczyciela zwrotu różnicy.
Wskazywanie, że nastąpiła szkoda całkowita.
Zdarza się, że ubezpieczyciel stwierdza tzw. szkodę całkowitą. Wskazuje wtedy, że szkoda jest tak wysoka, że naprawa auta jest wręcz nieopłacalna. Jednakże za nadmierne koszty naprawy można uznać tylko te, które przekraczają 100% wartości samochodu przed powstaniem szkody i tylko takie koszty uzasadniają uznanie, że doszło do powstania szkody całkowitej. W każdym innym wypadku możemy domagać się sporządzenia kalkulacji naprawy. Co ciekawe dla ustalenia, że nastąpiła szkoda całkowita, ubezpieczyciel będzie stosował w swojej kalkulacji ceny za części oryginalne oraz najwyższe ceny za roboczogodzinę stosowane w lokalnych autoryzowanych stacjach obsługi pojazdów, a dodatkowo zaniży wartość naszego auta przed powstaniem szkody.
Zgodnie z wytycznymi KNF zakład ubezpieczeń nie powinien ograniczać w jakikolwiek sposób uprawnionemu swobody decyzji co do możliwości i zakresu naprawy pojazdu, gdy nie zachodzą przesłanki do rozliczenia szkody jako całkowitej. Wynika z tego, że ubezpieczyciele muszą stosować jednolite kryteria bez względu na rodzaj szkody.
Samochód zastępczy – brać czy nie?
Ubezpieczyciele bardzo rzadko chcą zwracać koszty związane z wynajęciem pojazdu zastępczego na czas naprawy naszego uszkodzonego auta. Natomiast wbrew ich stanowisku odpowiedzialność zakładu ubezpieczeń z tytułu umowy ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów za uszkodzenie albo zniszczenie pojazdu, w szczególności niesłużącego do prowadzenia działalności gospodarczej, obejmuje celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki na najem pojazdu zastępczego. Świadczenie zakładu ubezpieczeń powinno obejmować zwrot poniesionych wydatków za czas najmu pojazdu zastępczego niezbędny do naprawy uszkodzonego pojazdu albo zakupu przez uprawnionego nowego pojazdu w konkretnym stanie faktycznym. Zakład ubezpieczeń nie powinien wyznaczać automatycznie zakresu czasowego odpowiedzialności z tytułu kosztów najmu pojazdu zastępczego, w szczególności ograniczać tego zakresu czasowego do tzw. czasu technologicznej naprawy (obejmującego wyłącznie teoretycznie przyjętą sumę roboczogodzin potrzebną do naprawy pojazdu) przy pominięciu innych obiektywnych czynników, wpływających na okres niemożności korzystania z własnego pojazdu przez uprawnionego. W wyroku z dnia 8 września 2004 r. (sygn. IV CK 672/03) Sąd Najwyższy podkreślił, że utrata możliwości korzystania z rzeczy wskutek jej zniszczenia stanowi szkodę majątkową. Jeżeli więc poszkodowany poniósł w związku z tym koszty najmu pojazdu zastępczego, to mieszczą się one w granicach skutków szkodowych podlegających wyrównaniu.
Co więc możemy zrobić aby otrzymać pełne odszkodowanie?
W pierwszej kolejności odwołać się od decyzji ubezpieczyciela, wskazując na nieprawidłowości, których dopuścił się przy sporządzaniu kosztorysu. Zawnioskujmy o zapłatę pełnego odszkodowania w oparciu o nowe i oryginalne części zamienne, rynkowe stawki robocizny, bez zaniżania odszkodowania o bezprawną amortyzację ze względu na wiek pojazdu, z uwzględnieniem pełnego kosztu naprawy.
Jeżeli ubezpieczyciel nie odpowie na odwołanie, albo w odpowiedzi na pismo podtrzyma swoje stanowisko o wysokości odszkodowania, albo też uzależni dopłatę odszkodowania od przedstawienia faktur za naprawę pojazdu (jest to warunek bezprawny, gdyż obowiązek ubezpieczyciela zapłaty pełnego odszkodowania za szkodę z OC sprawcy jest niezależny od faktycznej naprawy auta), to pozostaje nam skierowanie sprawy na drogę sądową – wystąpienie przeciw ubezpieczycielowi z pozwem o zapłatę.