Rozwodowe prawdy i mity…
Wcześniej na blogu zamieściłam wpis „Rozwód krok po kroku” opisując zasady składania pozwu o rozwód, a także przebieg samej sprawy rozwodowej. Ale zanim Klient podejmie zmieniającą życie decyzję i dojdzie do wniosku, że chce się rozwieść, to wcześniej nasłucha się od znajomych albo wyczyta w internecie kilku „prawd”, które skutecznie odwlekają w czasie realizację podjętej decyzji.
Poniżej wskazuję na te właśnie „prawdy” – a raczej mity, z którymi przychodzą do mnie Klienci.
-
„Dogadaliśmy się co do rozwodu i chcemy go podpisać.”
W Polsce nie istnieje coś takiego jak „podpisanie rozwodu”. Rozwiązanie małżeństwa zawsze następuje po zakończeniu sprawy rozwodowej przed sądem – złożeniu pozwu i przeprowadzeniu rozprawy. Wiadomym jest, że jeżeli małżonkowie porozumieli się co do najważniejszych kwestii np. rozwód bez orzekania o winie, władza rodzicielska nad małoletnimi dziećmi, kontakty z dziećmi czy alimenty – sprawa zakończy się sprawniej i szybciej, a sąd postara się uwzględnić porozumienie, o ile będzie zgodne z dobrem dziecka. Nie ma jednak możliwości by rozwód małżeństwa nastąpił bez postępowania przed sądem. Mitem jest, że możemy się stawić u notariusza, adwokata lub radcy prawnego i u niego podpisać „odpowiedni papierek”.
-
„Chcę się rozwieść ale muszę poczekać, bo nie minęło 6 miesięcy od kiedy współżyliśmy.”
Ciężko stwierdzić skąd się wziął i zyskał popularność taki pogląd. Zdarzało mi się już, że Klient przychodząc po poradę dotyczącą rozwodu wspominał, że „z rozwodem to jeszcze trzeba poczekać, bo nie minęło 6 miesięcy od ostatniego współżycia”. Takiego czasowego wymogu w przepisach prawa nie ma. Art. 56 k.r.o. wymaga, by orzeczenie rozwodu zostało poprzedzone ustaleniem, że nastąpił trwały i zupełny rozkład pożycia małżeńskiego. Ta przesłanka nie jest jednak warunkowana żadnym terminem. Sąd ocenia każdy przypadek indywidualnie. Jeżeli relacje między małżonkami świadczą o tym, że powrót do pożycia nie nastąpi, to może dojść do sytuacji, że rozwód nastąpi nawet jeżeli termin ten będzie o wiele krótszy.
-
„Wystarczy, że złożę pozew i każdy sąd mi rozwód da.”
Zgodnie z art. 56 § 2 k.r.o. mimo zupełnego i trwałego rozkładu pożycia rozwód nie jest dopuszczalny, jeżeli wskutek niego miałoby ucierpieć dobro wspólnych małoletnich dzieci małżonków albo jeżeli z innych względów orzeczenie rozwodu byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego.
Kiedy orzeczenie rozwodu może okazać się sprzeczne z zasadami współżycia społecznego? Między innymi wtedy gdy jedno z małżonków jest nieuleczalnie chore, wymaga pomocy i rozwód dla niego stanowi rażącą krzywdę. Niekiedy przeciwko udzieleniu rozwodu mogą przemawiać względy natury społeczno-wychowawczej, które nie pozwalają, by orzeczenie rozwodu sankcjonowało stan faktyczny powstały na tle złośliwego stosunku do współmałżonka albo na tle innych przejawów lekceważenia małżeństwa i rodziny (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 9 października 1998 r., sygn. akt III CKN 573/98).
Ograniczone jest też żądanie rozwodu przez małżonka wyłącznie winnego rozpadu małżeństwa, ponieważ w tym przypadku rozwód będzie dopuszczalny, jeżeli drugi małżonek wyrazi na to zgodę, albo gdy odmowa jego zgody byłaby sprzeczna z zasadami współżycia społecznego.
-
„Małżonek mnie zdradzał, więc sąd nie da mu prawa do dzieci.”
Zdrada małżeńska wpływa tylko i wyłącznie na orzeczenie o winie w rozpadzie pożycia małżeńskiego. Tym samym nie ma żadnego wpływu na relację rodzic – dziecko.
-
„Nie mam władzy rodzicielskiej to nie muszę płacić alimentów na dziecko.”
Dosyć powszechny pogląd. Pozbawienie jednego z małżonków władzy rodzicielskiej lub chociażby jej ograniczenie nie wpływa na ustalenie obowiązku alimentacyjnego i uczestniczenie takiego rodzica w kosztach utrzymania dziecka. Czym innym jest bowiem władza rodzicielska i tym samym prawo do decydowania o jego sprawach, a czym innym obowiązek ponoszenia kosztów jego utrzymania. Może więc dojść do sytuacji, gdy w wyroku rozwodowym sąd ograniczy nam lub pozbawi władzy rodzicielskiej jednocześnie nakładając obowiązek alimentacyjny.
-
„Zabiorę mu/jej prawa rodzicielskie i dziecka nie zobaczy!”
Pozbawić rodzica władzy rodzicielskiej można między innymi wtedy, gdy nie może on tej władzy wykonywać z powodu trwałej przeszkody albo jeżeli władza jest przez niego nadużywana, bądź jeżeli rodzic w sposób rażący zaniedbuje swoje obowiązki względem dziecka. Jednak należy pamiętać, że prawo do kontaktów z dzieckiem nie jest uzależnione od władzy rodzicielskiej.
Nie jest zatem tak, że pozbawiony tej władzy rodzic nie może się z dzieckiem widywać, czy wnieść do sądu wniosku o uregulowanie kontaktów. Stanowi o tym art. 113 k.r.o., który stanowi, że niezależnie od władzy rodzicielskiej rodzice oraz ich dziecko mają prawo i obowiązek utrzymywania ze sobą kontaktów.
Oczywiście trzeba pamiętać o tym, że sąd zakaże utrzymywania kontaktów rodzica z dzieckiem, jeżeli ich utrzymywanie zagraża lub narusza dobro dziecka. Samo pozbawienie władzy rodzicielskiej nie oznacza jednak automatycznie pozbawienia rodzica możliwości kontaktu.
Rozwód krok po kroku
Decyzja o rozwodzie jest jedną z najtrudniejszych, jakie przyjdzie podjąć w życiu. Ta droga do wolności, jak ją niektórzy określają, nie jest taka prosta, jak to by się mogło wydawać. Często słyszy się pytania: „Co zrobić, żeby się szybko rozwieść?” albo „Czy dam radę rozwieść się w 10 minut?”, „Ile kosztuje rozwód?”. Niestety na te pytania nie ma jednoznacznej i właściwej odpowiedzi. Każdy prawnik udzielając odpowiedzi z pewnością zacznie od słów „to zależy…”.
A od czego to właściwie zależy i jakie kroki podjąć by się rozwieść, wskazuję w poniższym tekście.
-
Pozew o rozwód.
Pozew o rozwód jak każde pismo procesowe powinien zawierać pewne stałe elementy, wymagane formalnie przez przepisy prawa. Powinniśmy w nim oznaczyć strony: stronę powodową – czyli osobę która pozew wnosi oraz stronę pozwaną – współmałżonka, z którym chcemy się rozwieść. Dodatkowo wskazujemy miejsce zamieszkania obu stron (pamiętaj! Miejsce zamieszkania to nie to samo co miejsce zameldowania) oraz PESEL osoby wnoszącej pozew. Pozew składamy do sądu okręgowego właściwego ze względu na nasze miejsce zamieszkania
Na początku pozwu musimy wskazać sądowi czego się domagamy – tu piszemy więc nasze wnioski. W pierwszej kolejności wnosimy o rozwiązanie przez rozwód małżeństwa oraz wskazujemy czy chcemy, aby sąd orzekł, który z małżonków jest winny rozkładu pożycia, czy też aby sąd nie orzekał o winie stron. Oczywiście w przypadku gdy wniosek dotyczy rozwodu bez orzekania o winie postępowanie w sprawie znacznie się skróci.
Jeżeli mamy wspólne małoletnie dzieci, powinniśmy wskazać komu ma zostać powierzona władza rodzicielska nad nimi oraz w jaki sposób powinny zostać uregulowane kontakty drugiego małżonka z dziećmi.
Jeżeli już mieszkacie osobno należy również zadbać o kwestię alimentów na dzieci. Możemy więc wnioskować o obciążenie drugiego małżonka alimentami na rzecz małoletnich pociech.
Pozew o rozwód powinien zawierać uzasadnienie. W tej części pisma powinniśmy wyjaśnić dlaczego uważamy, że nasze małżeństwo funkcjonuje w sposób nieprawidłowy oraz nie rokuje żadnych szans na poprawę. Fachowo określa się to mianem „zupełnego i trwałego rozkładu pożycia małżeńskiego”.
W pozwie o rozwód warto jak najszerzej opisać sytuację rodzinną. Przede wszystkim należy wskazać co jest przyczyną ustania Twojego małżeństwa i kiedy zakończyło się wasze pożycie (więzi duchowe, fizyczne i materialne). Orzekając o rozwodzie sąd musi być przekonany, iż Twoja decyzja o rozstaniu jest przemyślana i nie ma żadnej szansy na odbudowanie małżeństwa. W praktyce zdarza się, że nawet sporadyczne stosunki fizyczne wskazują, że rozkład pożycia nie jest jeszcze zupełny i wtedy nie uzyskamy tak upragnionego przez nas rozwodu.
Do pozwu o rozwód należy dołączyć odpis skrócony aktu małżeństwa, odpis skrócony aktu urodzenia wspólnych małoletnich dzieci, odpis pozwu dla strony przeciwnej, dowód uiszczenia opłaty lub wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych.
W zależności od sprawy i składanych przez nas wniosków dowodowych liczba załączników może się zwiększyć. Jeżeli w pozwie będziemy żądać zasądzenia alimentów to do pozwu należy dołączyć faktury, rachunki, spis wydatków koniecznych dla potwierdzenia kosztów poniesionych przez nas na dzieci. Jeśli żądamy rozwodu z wyłącznej winy współmałżonka do pozwu musimy dołączyć dowody potwierdzające jego winę, np. orzeczenie sądu dotyczące znęcania się nad członkami rodziny, zaświadczenie o chorobie alkoholowej, wydruki z korespondencji.
-
Rozprawa w sądzie.
Od dnia złożenia pozwu do wyznaczenia terminu pierwszej rozprawy upływa zazwyczaj 2 – 3 miesiące. Podczas rozprawy sąd będzie przeprowadzał dowody m.in. przesłuchiwał świadków, weryfikował opinie biegłych, odsłuchiwał nagrania, badał dokumenty – oczywiście w zależności od tego jakie wnioski w pozwie o rozwód zostały zawarte i na jakie dowody się powołujemy.
Absolutnym minimum w toku postępowania dowodowego w sprawie o rozwód jest dowód z przesłuchania stron. Oznacza to nie mniej nie więcej, że co najmniej jeden raz będziemy musieli stawić się w sadzie na wyznaczony termin rozprawy. Dowód ten przeprowadzany jest po wysłuchaniu wszystkich świadków, uzyskaniu opinii biegłych i weryfikacji dokumentów złożonych w toku sprawy.
Jeżeli pozwany – współmałżonek uznaje żądanie pozwu, a nie macie wspólnych małoletnich dzieci, sąd może ograniczyć postępowanie dowodowe wyłącznie do waszego przesłuchania. Wtedy, o ile żądanie rozwodu jest zasadne, po przesłuchaniu stron sąd wydaje wyrok w którym bądź orzeka rozwód, bądź uznając że nie ma do tego podstaw – oddala powództwo.
Wnosząc o przeprowadzenie dowodu z przesłuchania świadków pamiętaj o tym, że najlepiej wskazać świadków, którzy mają wiedzę na temat tego, co działo się w Twoim małżeństwie. Najlepiej, gdyby byli to świadkowie naoczni, często bywający u Was w domu i mający wiedzę na temat Waszego życia rodzinnego. Zeznania osób postronnych, a nawet członków bliskiej rodziny, którzy jednak bywali u Ciebie sporadycznie czy tylko kilka razy w roku np. z okazji świąt, nie są w stanie przedstawić w sposób pełny Waszej sytuacji, a ich zeznania będą miały mniejszy walor dowodowy.
W odniesieniu do powoływanych świadków należy również pamiętać, że małoletni, którzy nie ukończyli lat trzynastu, a zstępni stron, którzy nie ukończyli lat siedemnastu, nie mogą być przesłuchiwani w charakterze świadków. Co do zasady wyłączone jest więc przesłuchanie naszych dzieci jako świadków w sprawie o rozwód. Jednakże sąd w sprawach dotyczących osoby małoletniego dziecka może je wysłuchać, jeżeli jego rozwój umysłowy, stan zdrowia i stopień dojrzałości na to pozwalają. Wysłuchanie odbywa się poza salą posiedzeń sądowych.
-
Ile będzie trwał rozwód?
Odpowiedź na to pytanie jest uzależniona od wielu czynników. Na długość postępowania będą miały w pierwszej kolejności wpływ kwestie wskazane przez Ciebie w pozwie rozwodowym, tj: czy żądasz rozwodu z orzeczeniem o winie współmałżonka czy bez orzekania o winie, czy będziesz domagać się ustalenia kontaktów współmałżonka z małoletnimi dziećmi, orzeczenia w kwestii władzy rodzicielskiej, zasądzenia alimentów na małżonka lub wspólne dzieci.
Bez względu jednak na żądania zawarte w pozwie, od dnia jego złożenia do wyznaczenia pierwszej rozprawy, tak jak wskazałam już powyżej mija średnio 2-3 miesiące – oczywiście przy sprawnie działającym sądzie. W tym czasie sąd przesyła do strony pozwanej odpis pozwu i zakreśla jej termin do złożenia ewentualnej odpowiedzi na pozew, w której współmałżonek będzie mógł przedstawić swoje stanowisko w sprawie i wskazać czy wyraża zgodę na rozwód i pozostałe Twoje żądania.
Jeżeli małżonkowie są zgodni co do kwestii orzeczenia rozwodu bez ustalania, które z nich ponosi winę za jego rozpad małżeństwa, wówczas sprawa rozwodowa może się zakończyć nawet na jednej rozprawie.
Trochę dłużej będzie trwał rozwód w sprawie, w której żądamy orzeczenia o winie współmałżonka. Tu będziemy mieć do czynienia z rozbudowanym i długotrwałym postępowaniem dowodowym, w toku którego bardzo często należy przesłuchać kilku, a nawet kilkunastu świadków, przeprowadzić dowody z dokumentów, a ostatnio również z popularnych nagrań, wskazujących np. na niewierność, stosowanie przemocy, nadużywanie alkoholu i inne. W zależności od tego jak oczywista jest wina współmałżonka, i czy drugie z małżonków nie upatruje w rozpadzie małżeństwa naszej winy, to postępowanie może trwać nawet kilka lat – biorąc pod uwagę fakt, iż odstępy pomiędzy rozprawami mogą trwać nawet 3 miesiące lub więcej.
Istotny wpływ na długość postępowania rozwodowego ma również konieczność orzeczenia o władzy rodzicielskiej nad wspólnym małoletnim dzieckiem stron oraz o częstotliwości jego kontaktów z rodzicem, u którego stale nie przebywa. Zagadnienie to wymaga bowiem pogłębionego postępowania dowodowego w którym należy wykazać, który z rodziców daje lepszą gwarancję prawidłowego wychowania i utrzymania dziecka, z którym z rodziców dziecko jest bardziej związane itp.
Podobnie ma się kwestia z orzekaniem alimentów. Tu postępowanie dowodowe będzie skupiało się na wskazaniu usprawiedliwionych potrzeb małoletniego i możliwości zarobkowych zobowiązanego do płacenia alimentów. Powszechnie zdarza się, że małżonek zobowiązany będzie chciał ukryć osiągane dochody bądź zaniżyć swoje możliwości zarobkowe. Wówczas naszą rolą będzie wykazanie w toku postępowania dowodowego, że dochody małżonka są wyższe niż te, które on sam wskazuje.
Gdy wszelkie kwestie zostaną już wyjaśnione sąd wyda wyrok. Pamiętajmy jednak o tym, że od chwili ogłoszenia wyroku do jego uprawomocnienia musi upłynąć 21 dni. Jeżeli w tym okresie żadna ze stron nie złoży wniosku o uzasadnienie orzeczenia ani apelacji to orzeczenie staje się prawomocne i dopiero z tym czasem nasze małżeństwo zostaje rozwiązane.
-
Ile kosztuje rozwód?
Zgodnie z art. 26 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych od pozwu o rozwód pobiera się opłatę stałą w wysokości 600 zł. Opłatę należy uiścić wnosząc pozew do sądu. W przypadku orzeczenia rozwodu na zgodny wniosek stron, bez orzekania o winie, sąd zwróci połowę uiszczonej opłaty czyli 300 zł.
Opłatę można uiścić na trzy sposoby: gotówką w kasie sądu, przelewem na rachunek bankowy sądu lub w znakach opłaty sądowej naklejonych na pozew.
Niezależnie od kosztów wynikających z obowiązku uiszczenia opłat od wnoszonych pism może powstać konieczność poniesienia dodatkowych kosztów związanych z np. potrzebą zwrócenia się o wydanie opinii przez biegłego lub opinii OZSS – Opiniodawczego Ośrodka Sądowych Specjalistów (dawniej RODK). Zależy to od stopnia skomplikowania sprawy oraz uzgodnień między małżonkami. Sąd orzeka o kosztach w orzeczeniu kończącym postępowanie jednak bardzo często już w trakcie trwania procesu zwraca się do stron o wpłacenie zaliczki.
Jeżeli znajdujesz się w ciężkiej sytuacji finansowej to równocześnie z pozwem o rozwód możesz złożyć wniosek o zwolnienie od kosztów sądowych w całości lub w części. Wniosek taki może być również złożony osobno na późniejszym etapie postępowania. Do wniosku o zwolnienie od kosztów należy załączyć oświadczenie o stanie rodzinnym, majątku, dochodach i źródłach utrzymania osoby ubiegającej się o zwolnienie. Oświadczenie sporządza się na formularzu dostępnym w sądach oraz na stronach internetowych sądów i Ministerstwa Sprawiedliwości.
Pamiętaj!
Podczas procesu rozwodowego warto jest skorzystać z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, który pomoże Ci jak najszybciej zakończyć postępowanie i będzie dbał o to, aby Twoje interesy były jak najlepiej zabezpieczone.
Dzięki pomocy adwokata Twój udział w procesie rozwodowym może ograniczyć się do minimum, co pozwoli uniknąć stresu i ponownego przeżywania krzywd jakich doznaliśmy od współmałżonka. Fachowe wskazówki dotyczące naszego konkretnego przypadku nawet na etapie przed złożeniem pozwu o rozwód, mogą pomóc rozwiać wątpliwości i upewnić nas, że podejmowane działania są prawidłowe.
Egzekucja alimentów
Masz już za sobą batalię w sądzie o alimenty. Sąd wydał wyrok i formalnie wszystko ma prowadzić do tego, że co miesiąc powinny być płacone zasądzone alimenty. Jednakże nie zawsze walka o alimenty kończy się na etapie postępowania sądowego, ponieważ zdarza się (i to dosyć często!), że dłużnik zasądzonego świadczenia nie płaci i nie chce płacić. W tej sytuacji konieczna jest egzekucja alimentów i udanie się do komornika, który ściągnie należne nam lub naszym dzieciom alimenty.
Krok po kroku: co należy zrobić, żeby otrzymać zasądzone alimenty?
Aby rozpocząć egzekucję alimentów musimy dysponować tytułem wykonawczym. Tytuł wykonawczy to nic innego jak dokument stwierdzający, że masz prawo do alimentów od określonej osoby i najczęściej jest to wyrok sądu opatrzony klauzulą wykonalności. Należy pamiętać, że Sąd nadaje klauzulę wykonalności wyrokowi zasądzającemu alimenty z urzędu. Sąd również z urzędu – bez Twojego wniosku – doręczy Ci taki wyrok opatrzony klauzulą wykonalności. Nie musisz zatem podejmować żadnych działań w celu uzyskania wyroku będącego podstawą egzekucji. Nadana przez sąd klauzula wykonalności oznacza, że orzeczenie jest wykonalne natychmiast, bez konieczności oczekiwania na jego uprawomocnienie się i to bez względu na to, czy zobowiązany wniósł apelację czy nie.
Kolejny krok, który musimy podjąć abyśmy mogli w ogóle mówić o egzekucji alimentów to złożenie wniosku egzekucyjnego u komornika. Pamiętaj, że wszczęcie egzekucji następuje wyłącznie na wniosek wierzyciela i bez odpowiedniego wniosku komornik nie podejmie żadnych czynności. Wniosek o wszczęcie egzekucji możesz zgłosić do komornika sądu właściwego ze względu na swoje miejsce zamieszkania lub miejsce zamieszkania dłużnika.
Wniosek o wszczęcie egzekucji powinien zawierać dane dotyczące wierzyciela – czyli osoby uprawnionej do otrzymywania alimentów oraz dane osobowe dłużnika – czyli osoby zobowiązanej do płacenia alimentów. Do wniosku konieczne należy dołączyć oryginał tytułu wykonawczego. W takim wniosku nie musimy wskazywać majątku dłużnika, z którego ma być prowadzona egzekucja, jednakże podanie tych dodatkowych danych może przyspieszyć postępowanie egzekucyjne. Znacznym ułatwieniem jest więc wskazanie np. numeru rachunku bankowego dłużnika lub miejsca jego pracy albo wskazanie że jest właścicielem określonych ruchomości np. samochodu (o ile oczywiście takimi wiadomościami dysponujemy).
To komornik samodzielnie przeprowadza dochodzenie by ustalić wysokość dochodów dłużnika, jego stan majątkowy oraz miejsce zamieszkania – jeżeli jego miejsca zamieszkania nie znamy i nie udało się nam go samodzielnie ustalić. Często w tych czynnościach korzysta z pomocy Policji.
Do egzekucji alimentów mogą mieć zastosowanie wszystkie sposoby egzekucji, a więc m.in. z ruchomości, rachunku bankowego czy też z wynagrodzenia za pracę. Na nasz wniosek komornik może przeprowadzić również egzekucję z nieruchomości.
Dochodzenie w celu ustalenia dochodów dłużnika i jego majątku powinno być przeprowadzone okresowo w odstępach nie dłuższych niż 6 miesięcy. Gdy w jego wyniku nie zostaną ustalone dochody dłużnika ani jego majątek, komornik składa wniosek do sądu o nakazanie dłużnikowi wyjawienia majątku. W razie powstania zaległości za okres dłuższy niż 6 miesięcy komornik z urzędu składa wniosek do Krajowego Rejestru Sądowego o wpis dłużnika do rejestru dłużników niewypłacalnych.
Jeżeli w toku postępowania komornik ustali, że dłużnik ma dochody bądź majątek dochodzi do zajęcia komorniczego i ściągnięcia odpowiednich kwot. Zostaną one Ci przekazane – najczęściej na rachunek bankowy, który wskażesz we wniosku.
Bezskuteczna egzekucja i świadczenie z Funduszu Alimentacyjnego
Jeżeli egzekucja komornicza okaże się bezskuteczna, bo dłużnik alimentacyjny nie posiada żadnego majątku, po odpowiednie świadczenie możesz zwrócić się do Funduszu Alimentacyjnego. Świadczenia z funduszu przysługują osobie uprawnionej do ukończenia przez nią 18 roku życia albo w przypadku, gdy uczy się w szkole lub szkole wyższej do ukończenia przez nią 25 roku życia, albo w przypadku posiadania orzeczenia o znacznym stopniu niepełnosprawności bezterminowo. Świadczenia przysługują, jeżeli dochód rodziny w przeliczeniu na osobę w rodzinie nie przekracza kwoty 725 zł netto. Świadczenie przysługuje w wysokości bieżąco ustalonych alimentów, jednakże w kwocie nie wyższej niż 500 zł.
Świadczenia z funduszu alimentacyjnego nie przysługują, jeżeli osoba uprawniona: 1) została umieszczona w instytucji zapewniającej całodobowe utrzymanie albo w rodzinie zastępczej, 2) jest pełnoletnia i posiada własne dziecko, 3) zawarła związek małżeński.
Niealimentacja to przestępstwo!
Za uchylenie się od obowiązku alimentacyjnego można pociągnąć do odpowiedzialności karnej. Zgodnie z art. 209 § 1 kodeksu karnego kto uporczywie uchyla się od wykonania ciążącego na nim z mocy ustawy lub orzeczenia sądowego obowiązku opieki przez niełożenie na utrzymanie osoby najbliższej lub innej osoby i przez to naraża ją na niemożność zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Uchylanie się od obowiązku alimentacji musi mieć charakter uporczywy tj. ciągły, nagminny i umyślny. W orzecznictwie Sądu Najwyższego podkreśla się, że o ww. przesłankach możemy mówić przy co najmniej 3 miesięcznej zaległości w płaceniu alimentów.
Przestępstwo uporczywej niealimentacji jest przestępstwem ściganym z oskarżenia publicznego na wniosek pokrzywdzonego, organu opieki społecznej lub innego uprawnionego organu. Gdy uprawnione jest małoletnie dziecko jego prawo wykonuje przedstawiciel ustawowy np. drugi z rodziców. Oznacza to, że sami musimy zgłosić na Policji wniosek o ściganie dłużnika alimentacyjnego, a następnie wszystkie czynności będą podejmowane już przez organy ścigania, ponieważ od chwili zgłoszenia przez nas wniosku sprawa będzie toczyć się już z urzędu.
Alimenty na dorosłe dziecko. Czy trzeba je płacić?
Rodzic dorosłego dziecka nie ma obowiązku płacić alimentów, jeśli dziecko jest w stanie utrzymać się samodzielnie albo jeśli nie stara się usamodzielnić. Co więcej, możliwe jest uchylenie się od obowiązku alimentacyjnego także wtedy, jeśli żądanie alimentów jest sprzeczne z zasadami współżycia społecznego albo rodzic jeśli nie jest w stanie płacić alimentów ze względu na trudną sytuację materialną.
Zgodnie z art. 133 § 1 kodeksu rodzinnego i opiekuńczego rodzice mają obowiązek płacić alimenty na dziecko, które nie jest jeszcze w stanie utrzymać się samodzielnie, chyba że dziecko posiada dochody ze swojego majątku i wystarczają one na zaspokojenie jego potrzeb.
Obowiązek zapłaty alimentów nie zależy więc od wieku dziecka, tylko od tego czy jest się w stanie samodzielnie utrzymać i trwa dopóty, dopóki dziecko nie zdobędzie przygotowania zawodowego, które umożliwi mu podjęcie pracy tj. do chwili usamodzielnienia się i to niezależnie od wieku. Błędne jest więc powszechne przekonanie, że obowiązek alimentacji istnieje wyłącznie do uzyskania pełnoletności przez dziecko.
Jeśli dziecko chce kontynuować naukę na studiach, co do zasady, obowiązek płacenia alimentów trwa do ukończenia przez niego nauki, chyba że dziecko jest w stanie utrzymać się samodzielnie (studiując, podjęło pracę), zaniedbuje studia albo nie zalicza kolejnych lat studiów z własnej winy. Wówczas obowiązek alimentacyjny ustaje. W przypadku studiów zaocznych w orzecznictwie wskazuje się, że nie można wymagać od rodzica posiadającego niskie dochody, żeby płacił za kosztowne studia zaoczne pełnoletniego dziecka. Obowiązek alimentacji może ustać także wtedy, kiedy nasze dziecko nie dokłada starań, by samodzielnie utrzymać się, a więc niechętnie szuka pracy.
Rodzic może uchylić się od świadczeń alimentacyjnych dla pełnoletniego dziecka, również wtedy kiedy są one połączone z nadmiernym dla niego uszczerbkiem. Nie ma jednolitych kryteriów definiujących pojęcie „nadmiernego uszczerbku” i w każdej sprawie sądy oceniają wystąpienie tej przesłanki.
Może zdarzyć się i tak, że obowiązek alimentacyjny nie wygaśnie nigdy. Dzieje się to wtedy, kiedy dziecko nie jest w stanie utrzymać się samodzielnie z powodu ciężkiej choroby lub kalectwa.
Rodzic, którego obowiązek alimentacyjny został określony w wyroku sądowym powinien złożyć pozew o uchylenie alimentów.
Jeżeli rodzic zobowiązany do alimentacji uzna, że jego dziecko już się usamodzielniło, może po prostu przestać płacić. Najlepiej jest zawiadomić o tym dziecko, np. wysyłając mu pisemną informację listem poleconym. Pewniejszym i bezpieczniejszym wyjściem jest jednak wystąpienie do sądu z pozwem o ustalenie, że obowiązek alimentacyjny ustał ze wskazaniem konkretnej daty. Rodzic – powód – musi jednak liczyć się w takim przypadku z kosztami postępowania, które w tym przypadku wynoszą pięć procent wartości przedmiotu sporu. Wartością przedmiotu sporu w sprawach dotyczących alimentów jest suma miesięcznych alimentów pomnożona przez 12 miesięcy.
Pozew o uchylenie obowiązku alimentacyjnego składa się do sądu rodzinnego właściwego ze względu na miejsce zamieszkania dziecka. Należy w nim wykazać, że obowiązek alimentacyjny ustał i uzasadnić dlaczego.
Pamiętaj!
Podczas prowadzenia każdego postępowania sądowego warto jest skorzystać z pomocy profesjonalnego pełnomocnika, który pomoże Ci jak najszybciej zakończyć postępowanie i będzie dbał o to, aby Twoje interesy były jak najlepiej zabezpieczone. Dzięki pomocy adwokata Twój udział w sprawie przed sądem może ograniczyć się do minimum. Fachowe wskazówki dotyczące każdego konkretnego przypadku, nawet na etapie przed złożeniem pozwu lub wniosku w sprawie, mogą pomóc rozwiać wątpliwości i upewnić nas, że podejmowane działania są prawidłowe i skuteczne.